- Posty: 4163
- Otrzymane podziękowania: 111
Matrix miał wypadek
- markiz
- Autor
- Wylogowany
- Klubowicz
Less
Więcej
12 lata 10 miesiąc temu #1243
przez markiz
motocykle to nie wszystko-liczy się pasja
Matrix miał wypadek was created by markiz
Dzwonił do mnie Matrix-miał wypadek na motocyklu w Warszawie Chyba nic mu się nie stało,będę z nim w kontakcie.Dałem już info na Forum Shadow żeby zaopiekowali się motocyklem.Coś będę wiedział więcej-poinformuję tutaj :ohmy:
motocykle to nie wszystko-liczy się pasja
The following user(s) said Thank You: Matrix
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
- markiz
- Autor
- Wylogowany
- Klubowicz
Less
Więcej
- Posty: 4163
- Otrzymane podziękowania: 111
12 lata 10 miesiąc temu #1245
przez markiz
motocykle to nie wszystko-liczy się pasja
Replied by markiz on topic Odp: Matrix miał wypadek
Samochód zajechał jemu drogę przed Warszawą.Ma stłuczony bark i biodro.W moto urwany obrotomierz i wygięta spacerówka.Honda na chodzie,chyba na niej jutro wróci.Nie zostawili go w szpitalu,mam nadzieję że wszystko będzie z nim i moto ok.
motocykle to nie wszystko-liczy się pasja
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
- brat
- Wylogowany
- Administrator
12 lata 10 miesiąc temu #1247
przez brat
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
- Matrix
- Wylogowany
- Klubowicz
- Honda Shadow VT 700 TWIN
12 lata 10 miesiąc temu #1253
przez Matrix
Matrix w Trasie
Blacklady
Usługi BHP dla Ciebie twojebhp@gmail.com
Replied by Matrix on topic Odp: Matrix miał wypadek
Wielkie dzięki za pomoc Markiz
Opis zdarzenia
Jechałem sobie spokojnie, no może bardzo spokojnie bo chyba nie przekroczyłem 50 km/h. Dojeżdżałem do skrzyżowania z lewej strony podjechał opel i zatrzymał się przed skrzyżowaniem, mimo to zwolniłem jeszcze bardziej do około 30 km/h i jechałem dalej. Niestety kierowca zmienił zdanie i wyjechał mi tuż przed motor nie zostawiając miejsca na hamowanie i na żaden inny manewr, zostało mi tylko depnąć nożny, nacisnąć klamkę i położyć motocykl, no i pierdyknąłem o asfalt (prawym biodrem, barkiem i głową). Jeszcze leżąc zgasiłem motocykl, odleżałem kilka sekund sprawdzając co mi jest i wstałem. Kierowca odjechał za skrzyżowanie i tam się zatrzymał (dzięki mu za to, że został, a nie uciekł). Zaraz znalazło się kilku chętnych podnieśli mi motocykl zepchnęli na chodnik. Po chwili była policja, pogotowie. Przebadali mnie, wypisali kwity i pojechali. Przyszedł też kierowca opla zgarbiony staruszek. Niestety nie zauważył mnie Potem dmuchanie w alkomat obaj trzeźwi. Pan napisał mi oświadczenie, że wymusił ja obejrzałem i odpaliłem Blacklady (zagadała za drugim razem jak jej się znów paliwo w gaźnikach pojawiło).
Po wszystkim o własnych siłach pojechałem dalej.
Teraz straty:
1. Kierowca czyli ja:
a) żyję :twisted:
b) Stłuczone prawe biodro, prawy bark (ból jak cholera)
2. Blacklady
a) zgięte spacerówki
b) uszkodzony prawy podnóżek
c) uszkodzona konsola kontrolek
d) uszkodzona obudowa i mocowanie obrotomierza
e) uszkodzona, przerysowana sakwa prawa.
3. Ciuchy
a) kask ma przerysowaną szybę
b) spodnie mają ślad na prawym kolanie
c) odkleiła się podeszwa prawego buta.
I tyle wiem w tej chwili.
Jutro zgłoszenie do PZU oczekiwanie na rzeczoznawcę i naprawa motorka.
Opis zdarzenia
Jechałem sobie spokojnie, no może bardzo spokojnie bo chyba nie przekroczyłem 50 km/h. Dojeżdżałem do skrzyżowania z lewej strony podjechał opel i zatrzymał się przed skrzyżowaniem, mimo to zwolniłem jeszcze bardziej do około 30 km/h i jechałem dalej. Niestety kierowca zmienił zdanie i wyjechał mi tuż przed motor nie zostawiając miejsca na hamowanie i na żaden inny manewr, zostało mi tylko depnąć nożny, nacisnąć klamkę i położyć motocykl, no i pierdyknąłem o asfalt (prawym biodrem, barkiem i głową). Jeszcze leżąc zgasiłem motocykl, odleżałem kilka sekund sprawdzając co mi jest i wstałem. Kierowca odjechał za skrzyżowanie i tam się zatrzymał (dzięki mu za to, że został, a nie uciekł). Zaraz znalazło się kilku chętnych podnieśli mi motocykl zepchnęli na chodnik. Po chwili była policja, pogotowie. Przebadali mnie, wypisali kwity i pojechali. Przyszedł też kierowca opla zgarbiony staruszek. Niestety nie zauważył mnie Potem dmuchanie w alkomat obaj trzeźwi. Pan napisał mi oświadczenie, że wymusił ja obejrzałem i odpaliłem Blacklady (zagadała za drugim razem jak jej się znów paliwo w gaźnikach pojawiło).
Po wszystkim o własnych siłach pojechałem dalej.
Teraz straty:
1. Kierowca czyli ja:
a) żyję :twisted:
b) Stłuczone prawe biodro, prawy bark (ból jak cholera)
2. Blacklady
a) zgięte spacerówki
b) uszkodzony prawy podnóżek
c) uszkodzona konsola kontrolek
d) uszkodzona obudowa i mocowanie obrotomierza
e) uszkodzona, przerysowana sakwa prawa.
3. Ciuchy
a) kask ma przerysowaną szybę
b) spodnie mają ślad na prawym kolanie
c) odkleiła się podeszwa prawego buta.
I tyle wiem w tej chwili.
Jutro zgłoszenie do PZU oczekiwanie na rzeczoznawcę i naprawa motorka.
Matrix w Trasie
Blacklady
Usługi BHP dla Ciebie twojebhp@gmail.com
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
- grzesiek
- Wylogowany
- Młodszy forowicz
Less
Więcej
- Posty: 611
- Otrzymane podziękowania: 7
12 lata 10 miesiąc temu #1254
przez grzesiek
Pij mleko bedziesz wielki;)
Replied by grzesiek on topic Odp: Matrix miał wypadek
dobrze ze to byla predkosc tylko 30km/h.i wes tu jezdzij bez ochraniaczy zawsze by cos pomogly osobiscie ich nie posiadam z nimi moze bezpieczniej
Pij mleko bedziesz wielki;)
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
- markiz
- Autor
- Wylogowany
- Klubowicz
Less
Więcej
- Posty: 4163
- Otrzymane podziękowania: 111
12 lata 10 miesiąc temu #1255
przez markiz
motocykle to nie wszystko-liczy się pasja
Replied by markiz on topic Odp: Matrix miał wypadek
Wracaj Matrix do zdrowia,moto się posklada :laugh:
motocykle to nie wszystko-liczy się pasja
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Czas generowania strony: 0.252 s.