Skradziono motocykle

Młody chłopak, przez 4 lata pracował w USA i za zarobione pieniądze przywiózł do kraju kontener motocykli, z przeznaczeniem na sprzedaż. Nie jakieś tam rozbitki czy złom, tylko wszystkie moto w idealnym stanie z lat 2007 do 2009.
I niestety w nocy z 11/12.01.2011 roku jacyś, nie będę mówił kto, każdy powie po swojemu, wyciągnęli mu z garażu 5 tych motocykli.
Podam marki wraz z VIN-em, może ktoś gdzieś trafi, może kogoś ustrzeże to przed kupnem kradzionego moto.
Te moto, to:
1. Harley Dwidson Ultra Classic Blue, 2009 rok prod., niebieski, VIN 1HD1FC4129Y620305
2. Kawasaki VN1600 Meanstreak, 2008 rok prod., czarno-czerwony, VIN JKBVNKB178A018791
3. Suzuki GSXR 1000, 2007 rok prod., szaro-żółty, VIN JS1GT77A672112971
4. Suzuki GSXR 750, 2007 rok prod., czarno-szara, VIN JS1GR7KA872112346
5. Yamaha R1 1000, 2007 rok prod., czerwono-czarna, VIN JYARN20E27A007936

I tak z reguły.. masz majątek za drzwiami a na zabezpieczeniu chcesz zaoszczędzić. Ktoś musiał się dowiedzieć a może był jako potencjalny klient oglądać motocykle i zrobił rozpoznanie

Takich kradzieży nie robi nikt w ciemno , to musiał być ktoś kto wiedział po co idzie. No niestety jeśli się ma cały kontener całkiem niezłych i drogich maszyn to na nie wolno zlekceważyć zabezpieczeń to poprostu część kosztów prowadzenia takiego interesu. Trzeba sprawdzać autentyczność dokumentów jak moto kradzione to coś zawsze nie gra a część papierów to ordynarne podróbki no i zazwyczaj to są tzw, okazje.

Strona jak szybko sprawdzić czy motocykl nie jest kradziony-

www.rejestrmotocykli.pl/mobile/

Cuś numer nie chce się dać wpisać

komu skradziono kto jeździ czy z garażu?