Lidka miała wypadek

Dzisiaj w okolicach Susza Lidka miała wypadek Zaliczyła dziurę w jezdni i straciła chyba panowanie nad kierownicą.Karetka zawiozła ją do szpitala w Kwidzynie.Teraz jest już w domku.Na szczęście jechała tylko ok 80 km/godz.........ale noga w gipsie...innych urazów nie stwierdzono/szczęściara/Najbardziej bolą ją uszkodzenia motocykla-uszkodzony silnik,chłodnica,zbiornik i blachy,cały przód z kierą włącznie Jej marzenie rozsypało się....Dziewczyna o siebie się nie martwi-tylko o moto.Prawdziwa motocyklistka.Mam nadzieję że szybko dojdzie do siebie ...aby inne urazy nie wyszły na wierzch :ohmy: Przykre.....a myślałem że dzisiaj pośmigamy Lidla-uszy do góry i szybkiego powrotu na 200.Wracaj do zdrowia amazonko-to najważniejsze...

pierdzielone dziury, ciekawe czy wlasciciel tej dziurawej drogi moze poniesc jakies konsekwencje,Lidka wracaj do formy tam szybko

Przykre, miejmy nadzieję że nic więcej się Lidce nie stało. Nie zna tego uczucia ten co nie miał wypadku na motorze, a raczej mało takich jest. Z drugiej strony starzy górale powiadają że co nas nie zabije to nas wzmocni, więc Lidko wracaj do zdrowia.
No cóż z tego co pisze Markiz to moto raczej do naprawy się nie nadaje, podejrzewam że koszty przewyższą wartość, a to boli jeszcze bardziej niż poniesione rany . Wiem bo sam tak kiedyś miałem. Człowiek bardziej się martwi o moto niż o siebie, tak już mamy.
Trzymaj się Lidka, jesteśmy z Tobą, Mam nadzieję że na dni Sztumu się pojawisz o kulach lub nawet na wózku.
Pozdrawiam
Adam

Lila wracaj szybko do zdrowia i na 2 oo

Szybkiego powrotu do zdrowia i oby gips lekko Ci się nosił.

kuruj się Lidka i wracaj na koła...wirażka pewnie czeka na Ciebie w garaż z utęsknieniem...