- Posty: 390
- Otrzymane podziękowania: 68
Terespol, Hrebenne, góry Słonne - przełęcze w Bieszczadach
- Mariusz
-
Autor
- Wylogowany
- Klubowicz
-
Less
Więcej
1 rok 1 miesiąc temu #18455
przez Mariusz
Dzień 1.
Zbiórka 8:30 u Zibiego ... gadu gdau 9:00 ruszamy. Kierunek Chełm. Jedziemy drogami którymi wcześniej nie jeździliśmy i 0 expresówek - no z wyjątkiem Małdyty - Olsztynek. Robimy drogę 100 zakrętów do Szczytna Dalej na Ostrołękę itp. Robimy postoje jak wyrośnie przed nami coś ciekawego tak jak np ten kościół
Jedziemy drogą ROAD 66 dłuuga proooosta i super nawierzchnia
ok 14 zatrzymujemy się w Bistro... i mamy pyszne jedzonko w rozsądnych pieniądzach
Kierunek Terespol - docieramy na przejście graniczne z Białorusią. Tu pustki, cisza tylko jakieś pojazdy wojskowe śmigają. Zibi został zlustrowany przez celniczkę, bo chciał się dowiedzieć... gdzie ten mur postawiony przeciw uchodźcom ?
Podjechali, zobaczyli - zostaliśmy tylko uprzedzeni żeby nie przekraczać "białej tablicy" bo nas zhaltują i będziemy się tłumaczyć
na odchodne informacja "Witamy w UNI !!! " - tylko że ... tu nikogo nie ma
:D:D
Jedziemy na nocleg - po drodze zrobilismy sobie offroad i zobaczyliśmy MUR w całej okazałości
Szybkie gadu gadu z Wami podczas spotkania klubowego i gonimy na nocleg - mamy jeszcze 180 km!\
Dotarliśmy o 21 - już było ciemno.
Tego dnia nawinęliśmy 700 km i spędziliśmy 12 godz w siodle
Ciepła noc i już przy drugim drinku mną mocno wiało. Było widać po śladach na korytarzu jak szedłem ze szklaneczką i rozlewałem gdy się kierowałem na podwórko
Co zrobić - zmęczenie
Zbiórka 8:30 u Zibiego ... gadu gdau 9:00 ruszamy. Kierunek Chełm. Jedziemy drogami którymi wcześniej nie jeździliśmy i 0 expresówek - no z wyjątkiem Małdyty - Olsztynek. Robimy drogę 100 zakrętów do Szczytna Dalej na Ostrołękę itp. Robimy postoje jak wyrośnie przed nami coś ciekawego tak jak np ten kościół
Jedziemy drogą ROAD 66 dłuuga proooosta i super nawierzchnia

ok 14 zatrzymujemy się w Bistro... i mamy pyszne jedzonko w rozsądnych pieniądzach
Kierunek Terespol - docieramy na przejście graniczne z Białorusią. Tu pustki, cisza tylko jakieś pojazdy wojskowe śmigają. Zibi został zlustrowany przez celniczkę, bo chciał się dowiedzieć... gdzie ten mur postawiony przeciw uchodźcom ?
Podjechali, zobaczyli - zostaliśmy tylko uprzedzeni żeby nie przekraczać "białej tablicy" bo nas zhaltują i będziemy się tłumaczyć

na odchodne informacja "Witamy w UNI !!! " - tylko że ... tu nikogo nie ma

Jedziemy na nocleg - po drodze zrobilismy sobie offroad i zobaczyliśmy MUR w całej okazałości
Szybkie gadu gadu z Wami podczas spotkania klubowego i gonimy na nocleg - mamy jeszcze 180 km!\
Dotarliśmy o 21 - już było ciemno.
Tego dnia nawinęliśmy 700 km i spędziliśmy 12 godz w siodle

Ciepła noc i już przy drugim drinku mną mocno wiało. Było widać po śladach na korytarzu jak szedłem ze szklaneczką i rozlewałem gdy się kierowałem na podwórko


The following user(s) said Thank You: mareksztum, Andrzej
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
- Mariusz
-
Autor
- Wylogowany
- Klubowicz
-
Less
Więcej
- Posty: 390
- Otrzymane podziękowania: 68
1 rok 1 miesiąc temu #18456
przez Mariusz
Replied by Mariusz on topic Terespol, Hrebenne, góry Słonne - przełęcze w Bieszczadach
Dzień 2.
Oj rano główka trochę bolała.
Wyruszyliśmy dopiero koło 11 godz.
Warunki noclegowe - wyższa półka - ogródeczek to nożyczkami przycinany
Najpierw uderzamy na Wojsławice, gdzie Zibi chciał się przytulić z xenofobem i największym bimbrownikiem Polskim
Nie mam foty - może Zbychu dorzuci.
Dalej docieramy na przejście graniczne w Hrebenne z Ukrainą - tu już życie całkiem spore. Mijamy 4 km korek tirów i na samym przejściu robimy przerwę na obiad w oddalonym o 20 m od granicy barze MARKIZ
ponownie trafiamy na pyszne jedzonko.
Docieramy do Bieszczad , zaczynają się dołki i wzniesienia i .... SERPENTYNY .
załączam jedyne filmy które zrobiłem na wyprawie - było zajebiście.
FILMY WKRÓTCE !!!!!
Po zjeździe z punktu docelowego , czyli mega krętej przełęczy Przysłup , jest godz 17 z hakiem - postanawiamy że trzeba znaleźć nocleg. 2 szybkie telefony i lądujemy u Palucha. Tanio a warunki jeszcze lepsze niż dzień wcześniej - a najlepsze ze znalezione "z marszu"
Jeszcze maszyn nie zgasiliśmy a tu taki widok w centrum Ustrzyk Dolnych
.
Tego dnia mieliśmy zrobić jeszcze pętlę bieszczadzką, ale sobie darowaliśmy. Zrobiliśmy niby tylko ok 400 km ale cały dzień zleciał.
Poszliśmy do centrum a tam znowu pyszne jedzonko i jeszcze smaczniejsze browarki.
W zajebistych humorach wróciliśmy na chatę i w kimę.
Oj rano główka trochę bolała.
Wyruszyliśmy dopiero koło 11 godz.
Warunki noclegowe - wyższa półka - ogródeczek to nożyczkami przycinany
Najpierw uderzamy na Wojsławice, gdzie Zibi chciał się przytulić z xenofobem i największym bimbrownikiem Polskim

Nie mam foty - może Zbychu dorzuci.
Dalej docieramy na przejście graniczne w Hrebenne z Ukrainą - tu już życie całkiem spore. Mijamy 4 km korek tirów i na samym przejściu robimy przerwę na obiad w oddalonym o 20 m od granicy barze MARKIZ

ponownie trafiamy na pyszne jedzonko.
Docieramy do Bieszczad , zaczynają się dołki i wzniesienia i .... SERPENTYNY .
załączam jedyne filmy które zrobiłem na wyprawie - było zajebiście.
FILMY WKRÓTCE !!!!!
Po zjeździe z punktu docelowego , czyli mega krętej przełęczy Przysłup , jest godz 17 z hakiem - postanawiamy że trzeba znaleźć nocleg. 2 szybkie telefony i lądujemy u Palucha. Tanio a warunki jeszcze lepsze niż dzień wcześniej - a najlepsze ze znalezione "z marszu"
Jeszcze maszyn nie zgasiliśmy a tu taki widok w centrum Ustrzyk Dolnych
.
Tego dnia mieliśmy zrobić jeszcze pętlę bieszczadzką, ale sobie darowaliśmy. Zrobiliśmy niby tylko ok 400 km ale cały dzień zleciał.
Poszliśmy do centrum a tam znowu pyszne jedzonko i jeszcze smaczniejsze browarki.
W zajebistych humorach wróciliśmy na chatę i w kimę.
The following user(s) said Thank You: mareksztum
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
- Mariusz
-
Autor
- Wylogowany
- Klubowicz
-
Less
Więcej
- Posty: 390
- Otrzymane podziękowania: 68
1 rok 1 miesiąc temu #18457
przez Mariusz
Replied by Mariusz on topic Terespol, Hrebenne, góry Słonne - przełęcze w Bieszczadach
Dzień 3.
Ruszyliśmy między 9 a 10 - ponownie machneliśmy przełęcz Przysłup - tym razem pod górę i kierunek Rzeszów. Wybraliśmy tak drugorządne drogi, że dopiero tego dnia mieliśmy około 2-3 godz jazdy po dzikich Bieszczadach. Drogi szerokości na jedno auto. Kręte, wąskie , dołki i wzniesienia polany i lasy - coś zajebistego
trafilismy na jeszcze ładniejsze, chociaż stare ( ale za to w super kondycji ) , przełęcze niż ta Przysłup - dosłownie bajka takimi drogami jeździć.
Około południa , chyba , docieramy pod Rzeszów do Strzyżowa, gdzie podziwiamy schron wydrążony w skale zbudowany po to by Hitler mógł z Musolinim się spotkać docierając pociągiem - kawał roboty!.
Dalej patrzymy na siebie iii stwierdzamy że.... jesteśmy w HUJ daleko od domu a godzina nie młoda
:D:D
Jedziemy na Radom. Robimy przerwę na obiad gdzieś po drodze - i ponownie trafiamy na zajebiste jedzenie.
Później jedziemy Wisłostradą , przeciskamy (dosłownie... wyższość motocykla nad puszką
się przez Łomianki.
Docieramy do domów na 21.
Podsumowanie :
- 3 dni - 2 noclegi
- 1750 km
- koszt 1000 zł - paliwo , noclegi - zajebiste warunki, jedzenie - przepyszne
Ściana wschodnia trzyma ceny jak z przed pandemii - obiad z dwóch dań 30 zł, nocleg 70, piwo w centrum turystycznej miejscowości 9 zł.
I niech ktoś mi powie, że nie da rady w 3 dni pojechać na koniec kraju (i wrócić
, przy okazji zwiedzając i jeszcze zajebiście się bawiąc !
Pozdrówki, do następnego i oczywiście podziękowania dla Zibiego za towarzystwo
Panowie zachęcam na przyszłe lata do wspólnych podróży =]
Ruszyliśmy między 9 a 10 - ponownie machneliśmy przełęcz Przysłup - tym razem pod górę i kierunek Rzeszów. Wybraliśmy tak drugorządne drogi, że dopiero tego dnia mieliśmy około 2-3 godz jazdy po dzikich Bieszczadach. Drogi szerokości na jedno auto. Kręte, wąskie , dołki i wzniesienia polany i lasy - coś zajebistego
trafilismy na jeszcze ładniejsze, chociaż stare ( ale za to w super kondycji ) , przełęcze niż ta Przysłup - dosłownie bajka takimi drogami jeździć.
Około południa , chyba , docieramy pod Rzeszów do Strzyżowa, gdzie podziwiamy schron wydrążony w skale zbudowany po to by Hitler mógł z Musolinim się spotkać docierając pociągiem - kawał roboty!.
Dalej patrzymy na siebie iii stwierdzamy że.... jesteśmy w HUJ daleko od domu a godzina nie młoda

Jedziemy na Radom. Robimy przerwę na obiad gdzieś po drodze - i ponownie trafiamy na zajebiste jedzenie.
Później jedziemy Wisłostradą , przeciskamy (dosłownie... wyższość motocykla nad puszką

Docieramy do domów na 21.
Podsumowanie :
- 3 dni - 2 noclegi
- 1750 km
- koszt 1000 zł - paliwo , noclegi - zajebiste warunki, jedzenie - przepyszne
Ściana wschodnia trzyma ceny jak z przed pandemii - obiad z dwóch dań 30 zł, nocleg 70, piwo w centrum turystycznej miejscowości 9 zł.
I niech ktoś mi powie, że nie da rady w 3 dni pojechać na koniec kraju (i wrócić

Pozdrówki, do następnego i oczywiście podziękowania dla Zibiego za towarzystwo

Panowie zachęcam na przyszłe lata do wspólnych podróży =]
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
- markiz
-
- Wylogowany
- Klubowicz
-
Less
Więcej
- Posty: 4153
- Otrzymane podziękowania: 108
1 rok 1 miesiąc temu #18458
przez markiz
motocykle to nie wszystko-liczy się pasja
Replied by markiz on topic Terespol, Hrebenne, góry Słonne - przełęcze w Bieszczadach
Fajna trasa ale tempo zajebiste :ohmy: Twarde dupy macie

motocykle to nie wszystko-liczy się pasja
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
- Mariusz
-
Autor
- Wylogowany
- Klubowicz
-
Less
Więcej
- Posty: 390
- Otrzymane podziękowania: 68
1 rok 1 miesiąc temu - 1 rok 1 miesiąc temu #18460
przez Mariusz
Replied by Mariusz on topic Terespol, Hrebenne, góry Słonne - przełęcze w Bieszczadach
Poniżej film z przełęczy.
Od 3 minuty zaczyna się droga kręta a od 7 sama przełęcz.
Jechaliśmy dość ostrożnie, ponieważ brak deszczu spowodował że na drodze było sporo kurzu i mieliśmy dzień wcześniej kilka sytuacji że na winklach nie było komfortu psychicznego. Coś się ślizgało
Od 3 minuty zaczyna się droga kręta a od 7 sama przełęcz.
Jechaliśmy dość ostrożnie, ponieważ brak deszczu spowodował że na drodze było sporo kurzu i mieliśmy dzień wcześniej kilka sytuacji że na winklach nie było komfortu psychicznego. Coś się ślizgało

Ostatnia1 rok 1 miesiąc temu edycja: Mariusz od.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
- Mariusz
-
Autor
- Wylogowany
- Klubowicz
-
Less
Więcej
- Posty: 390
- Otrzymane podziękowania: 68
1 rok 1 miesiąc temu - 1 rok 1 miesiąc temu #18461
przez Mariusz
Replied by Mariusz on topic Terespol, Hrebenne, góry Słonne - przełęcze w Bieszczadach
Ostatnia1 rok 1 miesiąc temu edycja: Mariusz od.
The following user(s) said Thank You: Andrzej
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Czas generowania strony: 0.586 s.